Zmarła Teresa Szczepkowska
Zmarła Teresa Szczepkowska,
katechetka, wieloletnia pracownica Wydziału Nauki Katolickiej.
Pogrzeb odbędzie się we wtorek, 14 lipca 2020 r. o godz. 13.00
w kościele pw. Wniebowzięcia NMP w Gzach (diecezja płocka).
Śp. Teresa Szczepkowska ur. się 23.09.1930 r. we wsi Borza-Marcisze koło Pułtuska. Do wybuchu II wojny światowej, skończyła 3 klasy szkoły powszechnej. Gdy rodzinne tereny zajęła III Rzesza, dla Polaków nie było żadnej szkoły, dlatego kolejne klasy i gimnazjum kończyła po wojnie.
Rok przed maturą przerwała naukę z powodów politycznych. Teresa pochodziła z rodziny głęboko patriotycznej. Jej poglądy nie podobały się niektórym nauczycielom, tym bardziej, że należała do Sodalicji Mariańskiej, która już wówczas była zdelegalizowana. W 1945 r. funkcjonariusze Urzędu Bezpieczeństwa zastrzelili jej stryja na jego własnym polu. Należał do AK tak jak jej tato i starszy brat, którzy po tej tragedii wyjechali do Olsztyna. Wkrótce do nich dołączyła Teresa i podjęła pracę w Zakładzie Energetycznym.
Codziennie przed pracą uczestniczyła we Mszy św. o godzinie 6 rano. Obserwował młodą, pobożną dziewczynę ks. proboszcz Stanisław Chrzanowski i zaproponował jej kilkutygodniowy kurs dla parafialnych pomocnic katechetycznych, który ukończyła i podjęła pierwszą posługę katechetyczną równocześnie kontynuując pracę w Zakładzie. Po wojnie brakowało katechetów, a dzieci zaniedbanych pod względem religijnym było bardzo dużo. W sierpniu 1951 r. zwolniła się z pracy i pojechała do Wrocławia, do Studium Katechetycznego prowadzonego przez Instytut Katolicki. Tu zdobyła maturę, która jej umożliwiła dalszą naukę na wyższych studiach katechetycznych. Gdy Instytut Katolicki przeniósł się do Gietrzwałdu na Warmię, Teresa przybyła wraz z nim. Przez 6 lat pracowała jako katechetka w parafii katedralnej w Olsztynie .
Wtedy nie było żadnych pomocy katechetycznych. Teresa sama je przygotowywała, np. wycinała z wykładziny pcv proste obrazki i robiła z nich pieczątki, które przybijała dzieciom w zeszytach. Z tych pomocy korzystało wielu katechetów.
Gdy biskupem przemyskim został profesor olsztyńskiego Seminarium Duchownego ks. Ignacy Tokarczuk, pragnął aby takie katechetki były w jego diecezji. W 1967 r. do Przemyśla wyjechała Teresa wraz z koleżanką. W Przemyślu spędziła 31 lat, pracując jako katechetka i wizytatorka katechetów świeckich i sióstr zakonnych. Prowadziła także szkolenia i formacje katechetów w diecezji. Po zakończeniu Soboru Watykańskiego II, Teresa zaangażowała się w przygotowywanie katechetów do nowego sposobu katechizowania. Sama wykonywała i uczyła innych samodzielnego wykonywania obrazkowych pomocy katechetycznych. Była to wielka pomoc dla katechetów i dzieci.
Po przejściu na emeryturę pracowała kilka lat w archiwum Seminarium Duchownego w Przemyślu. W 1983 r. za ofiarną służbę Kościołowi została odznaczona papieskim medalem Pro Ecclesia et Pontifice.
W 1998 r. wróciła do Olsztyna.
Teresa przez ponad 60 lat należała do wspólnoty świeckich osób konsekrowanych, żyjąc według rad ewangelicznych: czystości, ubóstwa i posłuszeństwa. Ten fakt zachowywała w wielkiej dyskrecji, także przed najbliższymi. Prowadziła bardzo głębokie życie duchowe. Codziennie uczestniczyła we Mszy świętej, karmiąc się Ciałem Pańskim. Regularnie korzystała z sakramentu pokuty i pojednania.
Ostatnie jej miesiące życia były naznaczone cierpieniem.
Jej bliski współpracownik z Przemyśla, ks. dr Bronisław Twardzicki powiedział o niej: „Pani Teresa Szczepkowska, to nie tylko współpracownik Wydziału Nauki Katolickiej, ale żywy wzór gorliwej i odpowiedzialnej pracy. Niech dobry Bóg wynagrodzi jej ziemski trud i da odpoczynek w pokoju wiecznym”.
Wieczny odpoczynek racz Jej dać, Panie, a światłość wiekuista niechaj Jej świeci!