Premiera pieśni „Litera nun” autorstwa Sylwii Hazboun
Symbol prześladowanych chrześcijan
„Napisali na moich drzwiach literę nun” – to fragment pieśni Sylwii Hazboun. Arabska litera nun jest od kilku lat symbolem chrześcijan prześladowanych za wiarę. W 2014 roku, kiedy bojownicy tzw. Państwa Islamskiego zdobywali kolejne miejscowości w Iraku, oznaczali domy chrześcijan arabską literą nun (skrót od „nasara” – „Nazarejczycy”). W wyniku prześladowań tysiące chrześcijan, Jezydów i muzułmanów sprzeciwiających się działalności ISIS opuściło swoje domy. Świat obiegły zdjęcia pustych domów z chrześcijańskich dzielnic, oznaczonych literą nun.
– Postanowiłam wykorzystać motyw litery nun w jednej z moich pieśni, gdyż nawiązuje ona do współczesnych wydarzeń na Bliskim Wschodzie – tłumaczy Sylwia. – To właśnie takie wydarzenia przyczyniają się do tego, że odsetek chrześcijan w tamtym regionie maleje w galopującym tempie. Jest to ogromna strata nie tylko dla lokalnych wspólnot, ale dla całego Kościoła.
Szczególne światło na sytuację chrześcijan w Iraku niewątpliwie zwraca trwająca obecnie pielgrzymka Papieża Franciszka do tego kraju. – Ta wizyta wiele dla nich znaczy – przekonuje Sylwia. – Bardzo mnie cieszy, że oczy całego świata są w tym czasie zwrócone na te wyjątkowe wspólnoty.
Chrześcijaństwo u źródeł
– Zarówno historia jak i współczesność chrześcijaństwa Bliskiego Wschodu może być dla nas inspiracją – przekonuje Sylwia, która wraz z mężem prowadzi bloga Dzisiaj w Betlejem, poruszającego tematykę bliskowschodniego chrześcijaństwa. – Ciekawe może być absolutnie wszystko. Historia pierwszych wspólnot chrześcijańskich, języki, muzyka, dzisiejsze życie codzienne w obliczu wielu konfliktów, liturgie obrządków wschodnich… – wylicza. – W swojej twórczości muzycznej nawiązuję właśnie do bliskowschodnich korzeni wiary. Mam nadzieję, że moja muzyka będzie dla wszystkich słuchaczy właśnie taką pielgrzymką na Bliski Wschód.
Wyjątkowa muzyka chrześcijańska w bliskowschodnim stylu jest niecodziennym sposobem na to, by „dotknąć” świata Bliskiego Wschodu, ojczyzny Chrystusa i Apostołów. Jej nostalgiczny charakter pozwoli jednak wyciszyć się nie tylko miłośnikom Ziemi Świętej, ale każdemu, kto szuka muzyki do chrześcijańskiej medytacji i rozważań.
Muzyka pełna nostalgii
Bliskowschodnia muzyka pod wieloma względami różni się od muzyki zachodniej. Zasadniczą różnicą jest inna wrażliwość muzyczna. Muzyka Bliskiego Wschodu cechuje się bogactwem melodii, odrębnych skal muzycznych, nietypowych dla świata muzyki zachodniej. Również tradycyjne instrumenty odzwierciedlają te różnice.
– Od miesięcy poświęcam czas na naukę bliskowschodniej muzyki – mówi Sylwia. Poza lekcjami emisji głosu podjęła się także lekcji arabskiego stylu śpiewania. – To niezwykle trudne – przekonuje. – Opanowałam je jednak na tyle dobrze, że mogę tworzyć muzykę.
Utwór „Litera nun” promuje trwającą przedsprzedaż pierwszego w Polsce albumu chrześcijańskiej muzyki orientalnej „Ojcze nasz”.