Wielkopiątkowa Droga Krzyżowa w górach 2017
„Idźcie i głoście!” Słowa te, będące hasłem bieżącego roku duszpasterskiego, nabierają szczególnej wagi w rozpoczętym już Wielkim Poście, w którym – jak pisze papież Franciszek – „chrześcijanin jest wezwany, by powrócił do Boga całym swym sercem, aby nie zadowalał się życiem przeciętnym, ale wzrastał w przyjaźni z Panem. (…) Niech Duch Święty prowadzi nas do podjęcia prawdziwej pielgrzymki nawrócenia” (Orędzie na Wielki Post). Nasuwa się pytanie, co konkretnie powinniśmy czynić? Tu również posłuchajmy rady papieża Franciszka, podanej nam w Krakowie: Trzeba zamienić wygodną i usypiającą kanapę na parę butów, i to butów wyczynowych – i pójść za Jezusem. Samo pójście za Nim już będzie głoszeniem Jego prawdy i miłości. Ale dlaczego wyczynowe buty? Bo podążanie za Jezusem może stawiać wielkie wymagania, być podobne do wysokogórskiej wspinaczki.
Wyczynowe buty kojarzą się pielgrzymom wielkopiątkowym ze wspinaczką do Krzyża na Tarnicy. Warto przypomnieć, że te wielkopiątkowe pielgrzymki, połączone z rozważaniem Drogi Krzyżowej, mają już blisko 30-letną tradycję. Początkowo wyruszało na trasę kilkaset osób. Później liczba pielgrzymów systematycznie wzrastała, dochodząc ostatnio do pięciu tysięcy. Mogłoby to cieszyć, a nawet wywoływać poczucie dumy, gdyby nie prowadziło do pewnych faktów negatywnych. Tarnica – jak wiadomo – znajduje się na terenie Bieszczadzkiego Parku Narodowego, gdzie swoboda wchodzenia i poruszania się jest ograniczona.
Bieszczadzki Park Narodowy jest unikatowym obszarem w Europie, specjalizującym się w ochronie i monitorowaniu naturalnych procesów. Od 1997 roku w Parku są prowadzone systematyczne monitoringi oddziaływania natężenia ruchu turystycznego na zwierzęta, roślinność, glebę i podłoże geologiczne. Uzyskane wyniki monitoringów są regularnie publikowane i mają wysoką wartość naukową. Rozdeptywanie powierzchni gruntu na szlakach turystycznych i niekontrolowane poszerzanie szlaków powodują erozję powierzchniowych warstw gleby, degradację cennych zbiorowisk roślinnych, niszczenie rzadkich i zagrożonych gatunków roślin i zwierząt bezkręgowych. Warto pamiętać, że niektóre odcinki szlaków na grzbietach połonin przebiegają w strefie najwyższej koncentracji fauny i flory wschodniokarpackiej i wysokogórskiej. Toteż wymagają one szczególnego nadzoru i ochrony.
Władze Parku chcą zapewnić bezpieczeństwo dla pielgrzymów, ale też chronić przyrodę. Z tego powodu zostały ustalone limity wejścia na poszczególne szczyty. Na szlaki prowadzące na Tarnicę może wejść w ciągu doby 2100 osób. Liczba ta w Wielki Piątek ubiegłego roku była przekroczona ponad dwukrotnie. Duże zatłoczenie prowadzi do wydeptywania roślinności i zniszczenia powierzchniowych warstw gleby poza szlakiem, gdy pielgrzymi nie mieszczą się na wytyczonych ścieżkach. Najgorzej jest wówczas, gdy gleba jest rozmarzająca, a wskutek tego podatna na rozdeptywanie. Wielki Piątek, to w górach dopiero czas przedwiośnia, w którym warunki pogodowe i glebowe sprawiają, że górskie wędrówki często bywają niebezpieczne: i dla człowieka, i dla przyrody. Nadmierne zatłoczenie szlaków nie sprzyja również religijnemu przeżywaniu drogi krzyżowej. W wielkim tłumie trudno jest zachować ciszę i modlitewne skupienie.
W sprawie ochrony przyrody w Bieszczadzkim Parku Narodowym zorganizowano ostatnio dwie naukowe konferencje (jedną w Rzeszowie, drugą w Krakowie), na których przedmiotem obrad była także wielkopiątkowa droga krzyżowa na Tarnicę. Wysuwano m.in. propozycje, aby całkowicie usunąć pielgrzymów wielkopiątkowych z terenu Parku. Jednakże dyrektorzy Parku nie zgodzili się na tak radykalne rozwiązanie. Przyjechali do Przemyśla, aby wspólnie z abpem Adamem Szalem podjąć pewne decyzje i wysunąć propozycje dotyczące zwłaszcza tegorocznej Drogi Krzyżowej w Bieszczadach. Na tym spotkaniu zaproponowano, aby plenerową Drogę Krzyżową odprawiać w różnych terminach i w różnych miejscach. A zatem nie tylko w Wielki Piątek, ale także wcześniej, na przykład w niektóre soboty lub niedziele Wielkiego Postu, przy czym w niedziele po uprzednim uczestniczeniu we Mszy św. Wśród miejsc odpowiednich dla Drogi Krzyżowej, zwłaszcza w Wielki Piątek, na pierwszym miejscu wymieniono własny kościół parafialny, a następnie ścieżki prowadzące na różne wzgórza czy szczyty uwieńczone Krzyżem, na przykład na Smerek, z Korczyny do zamku w Odrzykoniu, z Zagórza do ruin klasztoru oo. Karmelitów, z Rybotycz na Kopystańkę, na Dróżki w Kalwarii Pacławskiej itp.
Ponadto dyrektorzy Parku postanowili wykonać i zlokalizować stacje Drogi Krzyżowej przy trasie wiodącej z Wołosatego na Przełęcz Bukowską. Jeszcze przed Wielkim Tygodniem zobowiązali się do ustalenia i przynajmniej prowizorycznego (gdyż czas jest krótki) oznakowania miejsca dla poszczególnych stacji. Na pełne wyposażenie każdej ze stacji musimy poczekać, gdyż wymaga ono niemało czasu i pracy. Trzeba przyznać, że pomysł utworzenia Drogi Krzyżowej na Przełęcz Bukowską jest bardzo cenną inicjatywą, szczególnie dla osób starszych, które już nie mogą biegać po szczytach, a są rozmiłowane w Bieszczadach.
Otwarcia tej Drogi Krzyżowej dokona ks. abp Adam Szal w sobotę przed Niedzielą Palmową, tj. 8 kwietnia br., o godz. 10:00. Bezpośrednio po otwarciu będzie on przewodniczył nabożeństwu Drogi Krzyżowej. Zapraszamy pielgrzymów na otwarcie i pierwsze nabożeństwo Drogi Krzyżowej na trasie z Wołosatego na Przełęcz Bukowską. Zachęcamy do odprawiania tegoż nabożeństwa także w inne dni Wielkiego Tygodnia, w tym zwłaszcza w Wielki Piątek.
Jeśli w Wielki Piątek przybędzie do Wołosatego wielu pielgrzymów, to nie mogą iść wszyscy razem jednym tłumem, ale trzeba wyruszać w grupach – liczących po około 50 osób – co dziesięć minut. Na trasie bowiem nie można będzie posługiwać się aparaturą nagłaśniającą. Zaś po dojściu do końca należałoby, po modlitwie przy Krzyżu, dłużej się nie zatrzymywać, lecz wracać tą samą trasą, ustępując miejsce następnym grupom.
Dla miłośników Bieszczadów, którzy nie wyobrażają sobie Wielkiego Piątku bez odprawienia Drogi Krzyżowej na trasie wiodącej na wysoki szczyt, proponuję oznakowane szlaki prowadzące do Krzyża na Smereku. Wędrówkę można rozpocząć albo we wsi Smerek, albo w przysiółku Stare Sioło, przynależącym do Wetliny. Limit wyznaczony dla Smereka wynosi 1100 osób.
Mamy nadzieję, że w przyszłym roku w Wielki Piątek będą otwarte dla 2100 pielgrzymów trasy na Tarnicę. Teraz trwają intensywne prace nad przygotowaniem tych szlaków (progi przeciwerozyjne, kładki drewniane, przepusty, bariery), aby można było bezpiecznie wspinać się i schodzić wytyczoną trasą, bez ulegania pokusom szukania wygodniejszego przejścia poza szlakiem.
Jak widać, obecna sytuacja skłania nas do wspinaczki nie tyle fizycznej, ile w sferze ducha. A ta jest najistotniejsza. Na nią połóżmy akcent.
Ks. Kazimierz Bełch