W naszych muzycznych podróżach w czasie przyszła kolej na kolejną wspaniałą kartę muzyki klasycznej, jaką stanowi 19. koncert fortepianowy Wolfganga Amadeusza Mozarta. To dzieło z grupy tych bardzo lubianych, melodyjnych, a często również dość łatwych w odbiorze. Czasem aż dziw bierze, że Mozart który muzycznie i intelektualnie wzbił się na totalne wyżyny, pisząc swoje utwory, potrafił zejść nieco na ziemię dając szansę na zrozumienie i pokochanie swojej muzyki także, którzy nie są specjalistami czy profesjonalistami w tej dziedzinie.

Koncert dziewiętnasty, który nam towarzyszył w tym muzycznym spotkaniu napisany został w roku 1784. A trzeba zauważyć, że był do bardzo dobry rok dla Mozarta pod względem tego typu utworów. Napisał w nim bowiem aż 6 koncertów fortepianowych, a ten dziewiętnasty był ostatnim z tego grona. Nasza podróż w czasie dotyczyła tym razem jednak nie tylko utworu, ale również nośnika, z którego wybrzmiał. A była to płyta winylowa przygotowana i wydana w roku 1979 w ówczesnej Czechosłowacji. Pewnie niektórym zakręciła się łezka w oku po usłyszeniu znajomych trzasków, które często są nieodłącznym elementem słuchania muzyki z płyt winylowych. Napewno dodaje to uroku w słuchaniu muzyki klasycznej, bo pozwala w pełni poczuć się jak w dawnych czasach.

Pozostałe audycje z cyklu „Muzyka mistrzów”: