„Podkarpackie na ludowo”: Pisanka w życiu i tradycji – Magdalena Foremny z Urzejowic
Nie ma mowy o Wielkanocy bez pisanek. Kolorowe jajka zajmują honorowe miejsce, zarówno w koszyczku ze święconką, jak i na wielkanocnym stole. W świątecznym odcinku audycji „Podkarpackie na ludowo” usłyszą Państwo o tym czym są pisanki w tradycji oraz życiu Pani Magdaleny Foremny z Urzejowic.
Pisanka to ogólna, zwyczajowa nazwa jaja zdobionego różnymi technikami.
Zdobienie jaj to misterne zajęcie, wymagające niemałych zdolności plastycznych, precyzji i delikatności. Od dawna w tradycji przyozdabianie pisanek było zarezerwowane dla kobiet. Dla Pani Magdaleny Foremny z Urzejowic tworzenie pisanek stało się życiową pasją oraz sposobem na dzielenie się dobrem i wiarą.
Nazwy jajek wielkanocnych zależą od techniki zdobienia. Jajka pomalowane na jeden kolor noszą nazwę kraszanek, malowanek, byczków, ałunek. Jeśli na jednolitym tle wyskrobane było zdobienie, to zwano je rysowanką lub skrobanką. Natomiast pisankami lub piskami nazywano jajka malowane na jeden lub kilka kolorów, z białym wzorem. Obecnie wszystkie jajka zdobione wzorami nazywa się pisankami.
Kiedyś do ich malowania używano wyłącznie barwników naturalnych. Soku z czerwonych buraków, (różowy, czerwony), łupin cebuli,(brązowy), kory dębu lub olchy, łupin włoskiego orzecha (czarny), kory z młodej jabłonki (żółtozłoty), wywaru z widlaka, młodej trawy, pokrzywy, szczypiorku (zielony) soku z jagód i owoców tarniny.
Pisanka była zawsze symbolem sympatii, a nawet gorącego uczucia. Kawaler obdarowywał nią wybrankę swego serca, malowanymi jajkami obdarowywano również członków rodziny, chrzestne dzieci, przyjaciół, by okazać im w ten sposób swą sympatię i życzliwość.
Jak się okazuje tradycje i zwyczaje oraz wszelkie dobro związane z tworzeniem tych kolorowych jajecznych dzieł sztuki ocalało i jest kultywowane, dzięki tak utalentowanym osobom jak Pani Magdalena Foremny.
Zapraszamy zatem do wysłuchania audycji o pięknej tradycji i niezwykłym talencie.
Zaprasza
Andrzej Kuca
Galeria zdjęć autorstwa Katarzyny Szarek.