Dzieła muzyki klasycznej, w które wsłuchujemy się w naszych muzycznych spotkaniach są bardzo różnorodne zarówno za sprawą charakteru, jaki nadał im każdy z kompozytorów, jak również za sprawą potęgi instrumentalnej. Są dzieła, do wykonania których wystarczy zaledwie kilka instrumentów, ale są też takie, których prezentacja wymaga sporej ilości instrumentów. Z pewnością do tych drugich, czyli potrzebujących w swoim wykonaniu dużej ilości muzyków, należą symfonie Ludwiga van Beethovena. Są one jednocześnie najbardziej wyrazistym przykładem takiej formy muzyki.

Każda z symfonii Beethovena budziła konkretne emocje i nie przechodziła bez echa w świecie muzyki. W tej audycji „Muzyka mistrzów” przyglądaliśmy się Symfonii nr 6., którą kompozytor zapisał w tonacji F-dur. Symfonia zyskała przydomek „Pastoralnej” i jest dziełem, które próbuje w sposób instrumentalny, przekazać określoną ideę poetycką. Tutaj jednak, w przeciwieństwie do innych tego typu dzieł, kompozytor postawił sobie za cel nie tylko przedstawić określone uczucia czy idee, ale także pewne zjawiska z życia. Zjawiskiem jakie chciał Beethoven w tej symfonii wyrazić, było piękno życia wiejskiego, co podkreślone jest przez niego nadaniem tytułu całej symfonii oraz poszczególnym jej częściom.

Pozostałe audycje z cyklu „Muzyka mistrzów”: