JAROSŁAW: Dzień Pamięci Ofiar Ludobójstwa w 79. Rocznicę Zbrodni Wołyńskiej
W dniu 22 czerwca 2022 roku na Starym Cmentarzu w Jarosławiu przy tablicy upamiętniającej ludobójstwo dokonane przez ukraińskich nacjonalistów na ludności polskiej Kresów Południowo-Wschodnich, odbyły się uroczystości w 79. Rocznicę Zbrodni Wołyńskiej.
W asyście wojskowej miało miejsce uroczyste wprowadzenie sztandaru 14 Dywizjonu Artylerii Samobieżnej im. gen. brygady Wacława Wieczorkiewicza w Jarosławiu. Następnie przemówienia wygłosili min.: Wiesław Pirożek, zastępca Burmistrza Miasta Jarosławia, Stanisław Kłopot, starosta Powiatu Jarosławskiego oraz Artur Dobrucki, członek Stowarzyszenia Dziedzictwo Kresów i przedstawiciel rodzin ofiar, który wygłosił następujące przemówienie:
„My wszyscy tu stojący, stanowimy reprezentację Narodu Polskiego, przekrój społeczeństwa, którego najcenniejszą – dla nas, starszych – częścią jest pokolenie młode. Przyszło Wam młodzi Polacy, wzrastać w niełatwym czasie, w którym fałsz zdaje się brać górę nad prawdą w wielu dziedzinach ludzkiej aktywności. Waszym jedynym orężem przeciw kłamstwu w życiu może być tylko prawdziwa wiedza. Naszą powinnością jest tę wiedzę przekazać, Waszą – przyjąć, wykorzystać, przechować, i także przekazać.
Wiedza, którą dziś do Was kierujemy, jest wyjątkowo cenna: kosztowała męczeństwo, krew i życie wielu tysięcy obywateli Drugiej Rzeczypospolitej. Może dwustu tysięcy ludzkich istnień. Fundamentem zniewolenia umysłów prowadzącego do zbrodni ludobójstwa stało się właśnie odrzucenie prawdy i budowanie na kłamstwie.
Biorąc pod uwagę szczególne okoliczności jakie zaistniały w tym roku, a także liczne półprawdy, fałszywe informacje, przekłamania i zatajenia, nie odniosę się do tego kontekstu naszych obchodów, a przywołam słowa, które w tym miejscu wypowiedziałem pięć lat temu, gdyż ich aktualność nie straciła na znaczeniu, a biorąc pod uwagę zachodzące i zapowiadane wydarzenia – nabierają one jeszcze większej wagi.
„Szanowni Zebrani!
Od kilku lat spotykamy się w Jarosławiu pod tym pomnikiem powstałym z inicjatywy społecznej, a będącym jednocześnie symboliczną mogiłą około dwustu tysięcy polskich ofiar zbrodniczej ideologii głoszonej przez Organizację Ukraińskich Nacjonalistów, ideologii, która zawładnęła umysłami tak inteligencji ukraińskiej – jako siły sprawczej i kierowniczej, jak i prostej wiejskiej ludności pomagającej oddziałom Ukraińskiej Powstańczej Armii realizować szatański plan wymordowania głównie polskich sąsiadów, aby na tej ofierze niewinnej krwi, na zadeptanych mogiłach zbudować swoje państwo, a na grabieży swój dobrobyt.
Profesor Ryszard Szawłowski w publikacji „Trzy ludobójstwa”, równoważąc zbrodnie niemieckie, sowieckie i dokonane przez nacjonalistów ukraińskich, nadaje tym ostatnim nazwę Genocidum atrox – ludobójstwo ze szczególnym okrucieństwem. Kwestię tę podejmuje w swoich wystąpieniach wielu badaczy. Pani Ewa Siemaszko nazywa je „ludobójstwem wołyńsko-małopolskim”, zauważa też konieczność podziału jego na trzy fazy.
Faza pierwsza – pregenocydalna – dotyczy już końca lat dwudziestych XX wieku, i zaczęła się od głoszenia przez OUN „nienawiści jako wartości dającej siłę umożliwiającą realizację celów narodowych”, natomiast od września 1939 roku rozpoczęły się zbrodnie dokonane przez OUN na żołnierzach Wojska Polskiego, uchodźcach z Polski Centralnej oraz mieszkańcach Małopolski Wschodniej. Na fakt ten zwraca też uwagę Stanisław Srokowski podając jako przykład wieś Sławentyn w powiecie podhajeckim, gdzie 17 września 1939 r. zamordowano 85 Polaków. Przyjmuje się, że w akcjach OUN przeciwko polskiej ludności cywilnej we wrześniu i październiku 1939 r. zginęło około 2000 Polaków w Małopolsce Wschodniej i około 1000 na Wołyniu.
Faza druga to tzw. właściwa faza ludobójstwa będąca depolonizacją Małopolski Wschodniej i Wołynia poprzez bezwzględne i brutalne metody unicestwiania, zgodnie z ideologią ukraińskiego integralnego nacjonalizmu. Jej apogeum miało miejsce 11 lipca 1943 roku.
Faza trzecia – postgenocydalna – obejmuje „problemy, które nastąpiły i następują także po innych ludobójstwach, gdy po właściwym czasie nie dochodzi do rozliczenia zbrodni i potępienia”. Wg. Ewy Siemaszko (referującej podczas Konferencji Naukowej „Należna pamięć, nie zemsta” – 8.07.2017 w Warszawie, z którego to referatu cytowałem i będę obficie cytował) „postgenocydalne problemy związane ze zbrodnią wołyńską rozpoczęły się od momentu popełnienia, i trwają do dziś.”
Najważniejsze z nich, dotyczące Państwa Polskiego, to:
– przemilczanie zbrodni w powojennej Polsce;
– brak publicznego ujawnienia i potępienia zbrodni i brak osądzenia zbrodniarzy;
– samotne zmaganie się poranionych psychicznie Kresowian skutkiem strasznych przeżyć i utraty bliskich, i przejście traumy w wielu rodzinach na kolejne pokolenia.
Nie było więc terapeutycznego działania poprzez ujawnienie zbrodni i wprowadzenie jej do kanonu martyrologicznego Narodu Polskiego. Państwowe przemilczanie zbrodni wołyńskiej jest głównym naszym postgenocydalnym problemem, nie usuniętym po 1989 roku, a przez to bardziej bolesnym. Ujawniły się natomiast wśród rządzących, a także mediów nowe nurty:
– nurt przemilczania;
– nurt reglamentowanej prawdy (ukrywający kwalifikowanie zbrodni na Polakach jako ludobójstwo);
– relatywizowanie i równoważenie zaistniałymi i wymyślonymi krzywdami Ukraińców poniesionymi z rąk polskich;
– tolerowanie publicznego manifestowania kultu UPA.
Ideą wspólną tych nurtów jest wyeliminowanie lub ograniczanie tematów niewygodnych dla Ukraińców, w celu ułożenia dobrych stosunków z państwem ukraińskim. Prawdziwość powyższych spostrzeżeń potwierdzają wydarzenia ostatnich kilku lat.
Jedyny nurt prawdy, reprezentowany przez poszkodowanych z terenów objętych zbrodnią wołyńską i ich rodziny, musiał ścierać się ze znacznie silniejszymi wymienionymi uprzednio nurtami. Pomimo pozytywnych zmian, jakie zaszły w ostatnich latach, największe opory w upamiętnianiu ludobójstwa wołyńsko–małopolskiego ma jeszcze część środowiska politycznego. Największym postgenocydalnym problemem zależnym od woli polityków, jest brak ustawodawstwa zabraniającego publicznego prezentowania symboli nacjonalistycznych, wszelkich form kultu sprawców ludobójstwa, oraz penalizującego negowanie popełnienia ludobójstwa na Polakach przez OUN – UPA.
Na koniec Ewa Siemaszko zauważa, że największe postgenocydalne problemy tworzy obecnie państwo ukraińskie, a nie – jak poprzednio – poszczególne ugrupowania i organizacje.
Uświadomienie sobie, że żyjemy w trzeciej fazie zbrodni ludobójstwa jest wstrząsające dla psychiki i zmienia perspektywę postrzegania. Każe nam, współcześnie żyjącym spojrzeć na zbrodnię wołyńską nie jako na zamknięte wydarzenie historyczne, lecz jako na coś, co trwa, co jeszcze się w pełni nie zakończyło – z powodów powyżej wyjaśnionych. (…)
W tej sytuacji, jak groźne memento brzmią słowa: „Naród, który nie zna swej historii skazany jest na jej powtórne przeżycie.”.
Skoro całe moje wystąpienie składało się z cytatów i zapożyczeń, w miejsce podsumowania przywołam jeszcze słowa trzech wielkich Polaków:
– Józefa Piłsudskiego: „Naród, który traci pamięć przestaje być narodem – staje się jedynie zbiorem ludzi, czasowo zajmującym dane terytorium”;
– św. Jana Pawła II, (jeszcze kar. Karola Wojtyły) z 1967 r.: „Gdy nie jest uszanowana przeszłość, nie da się zbudować przyszłości, na wzajemnych sąsiedzkich relacjach. Ta przeszłość, której pamięci wydrzeć nie damy, jest mozolną nadzieją, że nowe pokolenia Polaków w przyszłości uchronią się przed podobną tragedią. Nie można przejść do porządku dziennego, budować relacje, zapominając, że gdzieś pozostawiono cząstkę naszego narodu, którą zaniedbano”;
– Prymasa Józefa Glempa 5 września 1998 r. z okazji 55. rocznicy wydarzeń na Wołyniu: „Bardzo bolesne jest dla naszej pamięci narodowej, że o tym polskim „holocauście” mówiło się tak mało, wspominając z zalęknieniem, że ta prawda wyrządzi komuś krzywdę. Natomiast prawda i szczerość to otwarcie pola dla przebaczenia i przyjaźni. Nie ma drogi zakłamania, która by miała prowadzić do pokoju. Dlatego trzeba te ciemne strony przypominać, odświeżać w pamięci. Nie dla zemsty, nie dla nienawiści, ale dla pokoju.”
W wydarzeniu wzięły udział liczne delegacje służb mundurowych oraz szkół.
Zapraszamy do wysłuchania relacji z tego wydarzania w ramach audycji „W rytmie wydarzeń” z dnia 23 czerwca 2022 roku.