Jak każdego 28 dnia miesiąca, tak również 28 lutego 2022 r., w sanktuarium św. Józefa Sebastiana Pelczara w Korczynie odbyła się modlitwa przez wstawiennictwo świętego biskupa przemyskiego. Szczególną intencją była prośba o pokój na Ukrainie.

Tym razem modlitwie przewodniczył ks. Łukasz Mendrala, wikariusz parafii pw. pw. Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny w Wielkich Oczach, a zebranych powitał ks. prał. Edward Sznaj, proboszcz miejscowej wspólnoty.

W homilii ks. Mendrala zauważył, że obecne czasy ciągle mogą napełniać lękiem. – Ale boją się tylko ci wszyscy, którzy pokładają swoją nadzieję tylko w tym co ziemskie. To oni się będą bardzo bać, bo wiedzą że z dnia na dzień mogą wszystko stracić. Z dnia na dzień mogą stracić majątki. Z dnia na dzień mogą stracić jakieś akcje, aktywa – mówił kapłan zaznaczając, że jedynie ufność pokładana w Bogu ma sens.

Nawiązując do odczytanego fragmentu Ewangelii o młodzieńcu, który ma porzucić i sprzedać wszystko, co ma zwracał uwagę, że to wezwanie jest nadal aktualne. – Zewnętrznie wszystko spełniamy tak jak ma być, a jednocześnie Chrystus mówi do niego, że brakuje mu jednej najważniejszej rzeczy, by umiał ofiarować, aby umiał oddać, aby umiał poświęcić samego siebie, wszystko, co ma, czym jest, co go stanowi. Aby umiał siebie rozdać – powiedział kapłan.

Doskonale rozumiał to święty Józef Sebastian Pelczar, który swoje życie poświęcił Bogu, Kościołowi i ludziom. Który swoje życie rozdał – zauważył ks. Mendrala. Dlatego przykład ewangelicznego młodzieńca i życie św. biskupa Pelczara mogą uczyć współcześnie wielu rzeczy, ale najważniejszym jest to, że Pan Bóg będzie sądzić człowieka z miłości. – Kiedy przyjdzie nam stanąć przed Bożym Trybunałem będziemy sądzeni z miłości. Oby ta nasza miłość na ziemi, słaba, ludzka, czasem połamana, wzmocniona Bożą Miłością pozwoliła nam tak przeżyć to życie, aby z Bogiem radować się w wieczność – zakończył kaznodzieja.

Po Eucharystii kapłani udali się przed ołtarz Serca Jezusowego, aby tam przewodniczyć modlitwie próśb i podziękowań za wstawiennictwem św. Józefa Sebastiana Pelczara.