We wspomnienie Najświętszej Maryi Panny Bolesnej, 15 września 2021 r., abp Adam Szal celebrował uroczystą Eucharystię z udzieleniem sakramentu namaszczenia chorych w sanktuarium u OO. Dominikanów w Jarosławiu, gdzie znajduje się cudowna figura Matki Bożej Bolesnej, Pani Jarosławskiej.

W homilii metropolita przemyski skupił uwagę wiernych na słynącej łaski figurze, piecie Matki Bożej Bolesnej. – Tutaj w Jarosławiu patrzymy na Maryję trzymającą w swoich objęciach martwe ciało Jezusa, który oddał życie za nas, ludzi słabych i grzesznych – powiedział kaznodzieja. – Dobrze się stało, że dzisiaj obchodzimy święto Matki Bożej w łączności z tajemnicą krzyża i patrzymy na Maryję, która ma wzrok zwrócony na nas, ale patrzy się na Syna. Chce kontemplować tajemnicę męki i śmierci swoje Syna – dodał.

Abp Szal podkreślił, że cierpienie Maryi zostało głęboko wpisane w Jej całe życie. – Chociaż bardzo lubimy ze względów czysto ludzkich, obraz Maryi pogodnej, uśmiechniętej, zasłuchanej w Słowo Boże to jednak musimy popatrzeć na tę dzisiejszą scenę, kiedy serce Maryi boleje, kiedy jest cierpiące – powiedział wyliczając liczne sceny z życia Matki Bożej zapisane na kartach Ewangelii. – Ona wiedziała, że to cierpienie ma sens, który starała się zrozumieć – dodał.

Wspomnienie zbawczej śmierci Chrystusa, która była bardzo bolesnym doświadczeniem dla Maryi powinna być zatem dla każdego człowieka okazją do zawierzenia siebie w to „misterium cierpienia”. – Bo przecież pod krzyżem, z wysokości krzyża Chrystus powiedział swój testament mówiący o tym, że od tego momentu, od tej chwili rolę Jej Syna będzie pełnił Jan Apostoł, wszyscy związani z nim i cały Kościół święty – zaznaczył kaznodzieja.

To przecież pod krzyżem Chrystusa wzięły początek sakramenty Kościoła. – A Maryja trzyma dzisiaj na swoich kolanach cały ten Kościół święty. Cierpiący, wędrujący przez ziemię, obarczony różnymi chorobami duchowymi i fizycznymi – zauważył hierarcha. – Dlatego dzisiaj, kiedy patrzymy na cudowną figurę Matki Bożej mamy wyjść stąd przekonani, że nie jesteśmy sami. Że przede wszystkim jest z nami Chrystus. Bo choć jesteśmy nieraz sponiewierani przez życie to przecież jesteśmy prowadzeni przez Chrystusa i Jego Matkę – pokrzepiał wiernych metropolita przemyski.

Na zakończenie zachęcał zebranych, aby dzisiaj odbudowywać w swoim sercu postawę Maryi. – To Maryja prowadzi nas do tego, abyśmy coraz lepiej poznawali Chrystusa. Abyśmy Go kochali i abyśmy sprawiali, aby On był kochany – podsumował abp Szal.

Podczas Eucharystii w sanktuarium Matki Bożej Bolesnej w Jarosławiu, którym na co dzień posługują OO. Dominikanie bardzo licznie zgromadzili się chorzy i cierpiący, którzy w czasie Eucharystii mogli skorzystać z sakramentu namaszczenia.