Fot. Czesław Urban

W sobotę, 15 maja 2021 r., odbyła się Diecezjalna Pielgrzymka członków i sympatyków Akcji Katolickiej do św. Andrzeja Boboli w Strachocinie. Uczestnicy tego spotkania zgromadzili się na Bobolówce, aby podziękować Bogu za 25. lat działalności Stowarzyszenia oraz by modlić się u patrona Polski i Akcji Katolickiej w intencji Ojczyzny.

Tegoroczna pielgrzymka rozpoczęła się modlitwą nowennową do św. Andrzeja Boboli w intencji naszego kraju. Następnie przedstawiciele Akcji Katolickiej z relikwiami św. Andrzeja udali się do kaplic różańcowych, przy których odmówili bolesną część różańca. Ten czas modlitwy zwieńczyło odśpiewanie litanii loretańskiej.  Ważnym punktem pielgrzymki była konferencja ks. prał. Józefa Niżnika podsumowująca 25 lat działalności Akcji Katolickiej w Archidiecezji Przemyskiej.

Centralnym punktem pielgrzymki była Msza Święta, której przewodniczył abp Adam Szal, metropolita przemyski. W wygłoszonej homilii zwrócił uwagę, że dziś wierzących w Chrystusa ogarnia duchowa pandemia, na którą jedyną odpowiedzią jest szczera wiara w Chrystusa. – Widzimy jak sprzęgają się siły zła. Po to, aby wyrwać wiarę, aby krytykować, niszczyć to co zostało wypracowane przez tradycję chrześcijańską już dwa tysiące lat temu. Szukamy pomocy, szukamy leków, szczepionek, stosujemy różne obostrzenia. Nieraz jesteśmy w poczuciu bezradności, ale też szukamy odpowiedzi na pytania, sami sobie też udzielamy tych odpowiedzi. W różny sposób pytamy o sens cierpienia tego wszystkiego, tych czasów. Szukamy także odpowiedzi na pytanie, jaki jest sens zmagania z tymi trudnościami, także z tymi trudnościami, którymi jest zjawisko pandemii duchowej. Pojawia się pytanie: co robić aby zachować wiarę, aby zachować jedność wiary o której tak gorąco mówi Jezus w Ewangelii. Stąd też można powiedzieć, że czujemy się w pewnym sensie i uczniami, i nauczycielami. Uświadamiamy sobie dzisiaj tutaj właśnie, kiedy wspominamy św. Andrzeja Bobolę, że jesteśmy w szkole Jezusa. W szkole, która należy do najstarszych na świecie. Szkole, która jest dziwna, bo jest otwarta dla wszystkich ochrzczonych. Każdy ochrzczony, nawet każdy człowiek dobrej woli, może wejść do tej szkoły, bo jej założycielem jest Chrystus, Nauczyciel, Mistrz, Zbawiciel, który mówi: pójdźcie do mnie wszyscy. On chce, abyśmy słuchali Jego słów i przez to doznawali tego niezwykłego daru, jakim jest zbawienie. Niektórzy kończą tą szkołę z wyróżnieniem poprzez akt beatyfikacji czy kanonizacji. Są pokazywani jako wzorowi uczniowie – mówił kaznodzieja.

W nawiązaniu do św. Andrzeja Boboli, którego sanktuarium znajduje się w Strachocinie, arcybiskup przemyski mówił, że był on uczniem wiernym, wstąpił do tej szkoły, podobnie jak my poprzez chrzest święty. – Stopniowo wzrastał w atmosferze rodzinnej, może właśnie w tym miejscu zdobywał pierwszy wiadomość o Bogu, o Kościele, o miłości. Był formowany przez rodzinę, a potem przez zakon ojców jezuitów, a wszystko to po to, by pomóc sobie samemu w zbawieniu. Nie był jednak egoistą, bo przez formację, odkrycie powołania do życia zakonnego i kapłaństwa, odkrył, że trzeba zatroszczyć się o innych, trzeba innych doprowadzić do Boga, do jednej owczarni. Stąd był zafascynowany tajemnicą jedności Kościoła. Tej jedności, która została niestety zburzona rękami ludzkimi – zauważył arcybiskup.

W odniesieniu do dzieł, jakie podejmował za życia św. Andrzej, Hierarcha podkreślił jego zatroskanie o budowanie jedności Kościoła: – Kościół św. Andrzeja był dziełem Chrystus złożonym w ludzkie ręce słabe, grzeszne, ale ubogacony laską duchową, nadprzyrodzoną. To dlatego mając tak wielką wrażliwość na tajemnicą Kościoła, jedności Kościoła, szukał jako uczeń, ale i jako nauczyciel dla ludzi drogi do jedności. Chciał, aby rzeczywiście była jedna owczarnia pod jednym Pasterzem. Stał się wiec nauczycielem ludzi, docenił to Kościół święty choćby Pius XI który powiedział, że Andrzej uczy nas gorliwie pracować nad rozszerzenie królestwa Bożego, to znaczy gorliwie pracował nad tym, aby głoszona była ewangelia, sprawowane sakramenty, aby umacniał się Kościół Święty przez słuchanie słowa Bożego – mówił abp Szal.

Kaznodzieja pytał także, skąd u św. Andrzeja tyle gorliwości i mocy? – Tą mocą była prawda o miłości wszechogarniającej każdego człowieka. Szukał tej mocy. Trzeba sobie to uświadomić w bieżącym roku, kiedy pochylamy się nad tajemnicą Eucharystii. Szukał tej mocy przed Najświętszym Sakramentem, nie tylko sprawując Msze święte, ale także trwając na adoracji. To dlatego, jak mówił Pius XII, On jest atletą chrystusowym mającym na celu dokonanie zbawienia, w sercach ludzi, mający na celu dążenie do jedności doktryny, do jedności kościelnej, jedności wiary – podkreślał metropolita przemyski.

Zwracając się do członków Akcji Katolickiej, arcybiskup przywołał program duszpasterski sprzed kilku lat i w oparciu o niego zarysował obowiązki członków tej grupy. – Kilka lat temu Akcja Katolicka naszej archidiecezji realizując także zamysł Konferencji Episkopatu Polski proponowała program pracy duszpasterskiej „Bądźmy uczniami Chrystusa”. W materiałach znalazł się zapis, który warto dziś przytoczyć: „Każdy człowiek Akcji Katolickiej powinien stać się pilnym uczniem w szkole Jezusa. Poprzez wysiłek poznania i przyjęcia Jego nauki, ale też poprzez wstępowanie w Jego ślady”. Te słowa nic nie straciły na aktualności. Także i dzisiaj to przede wszystkim poznanie Chrystusa, który jest twórcą tej szkoły, poznanie Go przez lekturę Ewangelii, poprzez lekturę dzieł ascetycznych, religijnych, poprzez udział w rekolekcjach, różnych dniach formacyjnych. Nie tylko trzeba poznać Chrystusa, ale także trzeba pogłębiać jedność z Chrystusem poprzez życie sakramentalne. W tym miejscu trzeba wspomnieć rok eucharystyczny i to, że tak często apelujemy jako duszpasterze o adoracje Najświętszego Sakramentu, o udział we Mszach świętych. Trzeba z radością wrócić do Eucharystii! Także teraz kiedy mamy nadzieję, kończy się czas pandemii. Trzeba wrócić z radością do Eucharystii, bo to jest źródło naszej mocy tak jak źródłem mocy dla św. Andrzeja była komunia i adoracja. Niech ona będzie mocą także dla nas. Trzeba także popracować nad modlitwą, by stała się świadomym spotkaniem z Panem Bogiem. Trzeba, jak mówił wspomniany program, adorować Chrystusa eucharystycznego w ciszy i we wspólnocie – apelował abp Adam Szal.

Na zakończenie metropolita przemyski odmówił modlitwę za Ojczyznę, a odpowiedzialni za Akcję Katolicką złożyli kwiaty i zapalili znicze przy pomniku upamiętniającym 100. rocznicę odzyskania Niepodległości przez Polskę.