Jak każdego siedemnastego dnia miesiąca, tak i 17 marca 2021 r., w sanktuarium Matki Bożej Pięknej Miłości w Polańczyku odbyła się modlitwa o uzdrowienie i uwolnienie wewnętrzne. Eucharystii przewodniczył ks. Maciej Skrzypski, natomiast homilię o św. Józefie wygłosił ks. Marek Wasąg.

Kaznodzieja ukazał św. Józefa, jako niezwykle ważnego orędownika dla współczesnego Kościoła Katolickiego. – Józef z pewnością był kimś niezwykle wyjątkowym. Był najświętszym spośród współczesnych sobie. Ośmielę się powiedzieć, że drugim po Matce Bożej w ogóle. Tak można to sobie wydedukować – mówił ks. Wasąg.

Kapłan zaznaczył, że współczesny człowiek nie potrafi wytrzymać w milczeniu więcej niż 10 minut. – Milczenie stało się nieznośne. Człowiek ma nieuświadomioną potrzebę zagłuszania swojego wewnętrznego bałaganu.  Dlatego milczenie go boli. Ciągle musi coś grać, by nie usłyszeć co w sercu gra – ostrzegał kaznodzieja. Dlatego najlepszym lekiem na ten „światowy hałas” jest milcząca postawa św. Józefa.

  

Warto także powracać do homilii wygłoszonych w Polańczyku w poprzednich miesiącach: