W czwartek, 11 lutego 2021 r, w liturgiczne wspomnienie Matki Bożej z Lourdes w Centrum Medyczno-Charytatywnym Caritas w Krośnie odbyły się Archidiecezjalne obchody Światowego Dnia Chorego pod hasłem „Jeden jest wasz Nauczyciel, a wy wszyscy braćmi jesteście” (Mt 23, 8). Transmisję radiowo-telewizyjną zapewniło Radio FARA, Rozgłośnia Archidiecezji Przemyskiej.

Uroczystej Eucharystii w intencji wszystkich chorych Archidiecezji Przemyskiej przewodniczył abp Adama Szala. Obecni byli tak: ks. Marcin Hunia, diecezjalny duszpasterz chroych, ks. Andrzej Dec, dyrektor i kapelan krośnieńskiego hospicjum, ks. Marek Zarzyczny, proboszcz parafii pw. Niepokalanego Poczęcia NMP w Jasienicy Rosielnej oraz ks. prał. Jan Bielec, proboszcz parafii pw. św. Piotra Apostoła i Jana z Dukli w Krośnie.

W homilii Arcybiskup Przemyski zauważył, że Papież Franciszek w tegorocznym orędziu do chorych zachęca do tego aby zatrzymać się przy chorych. – Byśmy zatrzymali się, byśmy wysłuchali chorego, byśmy nawiązali z nim bezpośredni i osobisty związek, relacje, byśmy poczuli do niego wrażliwość, empatie, byśmy także zaangażowali się w jego cierpienie, zaangażowali emocjonalnie, ale także fizycznie – powiedział kaznodzieja.

Metropolita przypomniał, że w historii zbawienia Pan Jezus wchodził w życie wszystkich ludzi, tak zdrowych jak i chorych; tak bogatych jak i biednych. – Wchodził tak w świat cierpienia, spotykał i uzdrawiał. Nie tylko fizycznie, ale bardzo często, jak mówi o tym Ewangelia o uzdrowieniu sparaliżowanego, swoje uzdrowienie rozpoczynał od leczenia duszy. Uważał, że najgłębszym uzdrowienie jest uzdrowienie serca. On leczył i leczy nas dzisiaj duchowo, i uczy właśnie takiej postawy o której mówi papież, a więc zachęca nas abyśmy się zatrzymali przy chorym. On nie przechodził obojętnie obok chorych, On wysłuchiwał ich próśb nawet wtedy, kiedy były natarczywe, kiedy inni napędzali chorych od Niego. Chciał nawiązać z nimi bezpośrednią i osobistą relację. Nie wstydził się, nie brzydził się dotkną sparaliżowanego czy też trędowatego i w pewien sposób zaangażował się w cierpienie ludzkie poprzez pomoc choremu czy cierpiącemu – zauważył metropolita.

Hierarcha poruszył także trudny temat niezrozumienia ludzkiego cierpienia i nie godzenia się z nim. – W sposób szczególny pomaga nam św. Jan Paweł II, który w encyklice o cierpieniu mówi, że zawsze sens cierpienia pozostaje tajemnicą i cierpienie jest związane z życiem człowieka. To nie oznacza, że mamy opuścić ręce i mamy poddać się bez walki. To nie oznacza, że mamy być zniechęceni. Mamy szukać sensu naszego cierpienia, szukać sposobu złagodzenia cierpienia. Ale nie łudźmy się, nie znajdziemy odpowiedzi dotyczącej sensu cierpienia jeżeli nie weźmiemy pod uwagi tajemnicy krzyża i zbawienia – powiedział arcybiskup.

Przypomniał również, że każdy człowiek jest posłany do ludzi cierpiących, aby być dla nich realną pomocą. – Pan Jezus posyła nas do współczesnego świata, po to żeby pomoc ludziom cierpiącym. Powołuje nas do tego, aby jak mówi papież Franciszek, zatrzymać się przy chorych, by nawiązać z nim kontakt, by w jakiś sposób odrabiać tę lekcję, którą dał nam Jezus. Jest to lekcja pełna delikatności i współczucia. My nie potrafimy czynić cudów, zbyt słaba jest nasza wiara, ale możemy czynić cud przez to że przełamiemy sowie lenistwo, swój egoizm i pójdziemy do chorego z dobrym słowem, że zatroszczymy się o chorych, będziemy towarzyszyć im w ich cierpieniu – powiedział abp Szal. – Jednym z największych problemów, z którymi spotykają się chorzy i cierpiący, zwłaszcza w hospicjach i w czasie pandemii jest samotność i poczucie, że wszyscy mnie opuścili. Trzeba byśmy umieli wysłuchać chorego. Nie zawsze jest to możliwe w sposób fizyczny, ale możemy zadzwonić, możemy dobrym słowem dać do zrozumienia, że jesteśmy przy tym chorym, przy człowieku umierającym – dodał.

Abp Szal zwrócił także uwagę na to, czego można uczyć się od ludzi chorych . – Możemy uczyć się od chorych pokory i wdzięczności za to, co mamy, za zdrowie. Możemy i powinniśmy uczyć się wrażliwości, cierpliwości i delikatność, które to cnoty i cechy są potrzebne także pracownikom służby zdrowi jak i samym chorym. Uczą nas chorzy wrażliwości, ale też uświadamiają nam znikomość naszego życia. Uczą nas wytrwałości i co jest rzeczą bardzo trudną, uczą nas także radosnej wiary – zauważył metropolita.

Na koniec homilii kaznodzieja podziękował Pracownikom Służby Zdrowia za trud i poświęcenie w codziennej pracy. – Drodzy Pracownicy Służby Zdrowia. Dziękuję Wam za to, że jesteście przy chorych. Za Wasze dobre serce, rzetelną wiedzę, za uczuciowość w podejściu do chorego, do każdego pojedynczego człowieka rozumianego nie jako przypadek, ale jako osobę składającą się z duszy i ciała – zakończył abp Adam Szal.

Warto zaznaczyć, że tegoroczne uroczystości w krośnieńskim hospicjum rozpoczęły się już o godz. 10.30 słowami powitania, które skierował ks. Andrzej Dec, a kwadrans później zgromadzeni w kaplicy, jak i łączyący się za pośrednictwem transmisji radiowej lub telewizyjnej modlili się wspólnie Koronką do Bożego Miłosierdzia.

Tegoroczne uroczystości miały miejsce w Centrum Medyczno-Charytatywnym Caritas w Krośnie, które obchodzi 10. rocznicę swojej działalności. Celem placówki jest objęcie całodobową opieką oraz leczeniem osób, które przebyły fazę leczenia szpitalnego, mają ukończony proces diagnozowania, nie wymagają dalszej hospitalizacji, jednak ze względu na stan zdrowia i stopień niepełnosprawności, nie są zdolne do samodzielnej troski o siebie.