Na pierwszy rzut oka wydaje się, że posiadanie ciała oraz konieczność odżywiania się, to ten jedyny wymiar ludzkiej natury, w którym człowiek niemal w ogóle nie różni się od zwierząt. W rzeczywistości jest jednak inaczej. Otóż zwierzęta, które żyją w swoim naturalnym środowisku, nie mają zwykle problemów z właściwym odżywianiem się czy z nadwagą. Z otyłością spotykamy się niemal wyłącznie u zwierząt domowych i oswojonych, gdyż ich tryb życia oraz sposób odżywiania zależy od nas – ludzi. Nieumiarkowanie w jedzeniu i piciu to specyficzny problem człowieka. Nadmierny i trudny do opanowania apetyt może wynikać z zaburzeń biochemicznych, zwłaszcza w sferze hormonów. Może też wynikać ze złych nawyków. Są one trudne do wyeliminowania szczególnie wtedy, gdy zostały nabyte już w okresie dzieciństwa. Najczęściej jednak nieumiarkowanie w jedzeniu i piciu ma swoje podłoże w błędnej filozofii życia, opartej na wypaczonej hierarchii wartości. Brak panowania nas sobą staje się wtedy na tyle poważnym złem moralnym, że jest jednym z grzechów głównych i prowadzi do kryzysu również w innych dziedzinach życia. (za ks. Markiem Dziewieckim, https://opoka.org.pl/biblioteka )

To właśnie problem nieumiarkowania w jedzeniu i piciu stał się przedmiotem refleksji Justyny Wielkiewicz w najnowszej audycji cyklu Ku pełni człowieczeństwa, każda środa, godz. 21.30.

"Grzech" nieumiarkowania
śr, 20 Mar 2019  ·  8,7 MB  ·  PLIK ARCHIWALNY.
Audycja z dnia 20 marca 2019 r.