PRZEMYŚL: Wigilia Caritas
Każdego roku Caritas Archidiecezji Przemyskiej dba o to, aby radość z Narodzenia Pańskiego dotarła do wszystkich potrzebujących. Czyni to poprzez dostarczanie paczek żywnościowych, ale także organizując spotkania wigilijne dla osób ubogich. W piątek, 21 grudnia 2018 r. takie spotkanie odbyło się na Hali Sportowej w Przemyślu.
Spotkanie rozpoczęło się uroczystą Mszą Świętą, której przewodniczył abp Adam Szal. W wygłoszonej homilii Metropolita Przemyski podkreślił, że lubimy, gdy ktoś nas odwiedza, gdy pisze listy, stąd czas Adwentu staje się szczególny, bowiem tak jak niegdyś cała ludzkość czekała na uratowanie z jarzma grzechu, tak i dziś tego pragniemy. Kaznodzieja wskazał, że to z Maryją uczymy się czekać na przyjście Boga do swojej własności. Ona uwierzyła słowom Boga, a kierowana miłością poszła do krewnej Elżbiety. I ta Jej postawa wzywa nas do miłości względem drugiego człowieka. Stąd potrzeba wyzbyć się egoizmu, byśmy potrafili podejmować ten pierwszy krok, a przy tym nie zrażać się niebezpieczeństwami i trudami w niesieniu pomocy potrzebującym.
Po zakończonej Eucharystii zgromadzeni w przemyskiej Hali Sportowej zasiedli przy wigilijnym stole, a zaproszonych gości przywitał ks. Artur Janiec, dyrektor Caritas Archidiecezji Przemyskiej, dając im również możliwość skierowania swoich życzeń do najuboższych mieszkańców miasta.
Następnie abp Adam Szal poświęcił opłatki, którymi podczas wzajemnego składania sobie życzeń dzielili się zgromadzeni na wieczerzy, aby później zasiąść przy stole i przy śpiewie kolęd przeżywać radość z nadchodzących świąt Bożego Narodzenia.
Jak mówi ks. Artur Janiec, takie spotkania świąteczne oraz wszystkie podejmowane w tym czasie akcje, to ogromne przedsięwzięcia, dlatego też nie można zapominać o tych, którzy włączają się przygotowanie tych wydarzeń: – Dziękuję wszystkim, którzy byli i są zaangażowani w przygotowanie tego wielkiego dzieła: wszystkim wolontariuszom, ale przede wszystkim pracownikom Caritas, jak również naszym darczyńcom czy sponsorom, bo bez nich nie można by było tak wielkiego dzieła poprowadzić.