W Korczynie wspominano świętego Patrona Archidiecezji Przemyskiej
19 stycznia 2018 r., w korczyńskim sanktuarium uroczyście wspominano Patrona Archidiecezji Przemyskiej, św. Józefa Sebastiana Pelczara. Uroczystej sumie odpustowej przewodniczył i okolicznościową homilię wygłosił ks. Wiesław Szczygieł.
Uroczystość odpustowa była okazją szczególnej modlitwy za całą Archidiecezję Przemyską w miejscu, z którego pochodził święty Biskup Przemyski. – Dzisiejsza uroczystość jest podniosła, bo jest uroczystością odpustową w jego sanktuarium, które tak bardzo ukochał. Przecież tutaj jest dużo jego serca; w tej budowli, w tych witrażach, w tym ołtarzu, a przede wszystkim w jego relikwiach – podkreślił we wstępie do Eucharystii ks. Edward Sznaj, proboszcz parafii pw. M.B. Królowej Polski i kustosz Sanktuarium św. biskupa Józefa Sebastiana Pelczara w Korczynie.
W homilii kaznodzieja odpustowy mówił, że człowiek zastanawia się, o co właściwie chodzi w życiu. – Czasem szukamy w życiu wielkich rzeczy, a zapominamy o miłości. Tak naprawdę w życiu idzie o miłość – mówił ks. Wiesław Szczygieł. Tę odpowiedź możemy znaleźć, jak św. bp Józef Sebastian Pelczar, w Najświętszym Sercu Jezusa i Niepokalanym Sercu Maryi. – Powinno w nas rodzić się pragnienie, aby na tę Miłość Jezusa odpowiedzieć również miłością – zachęcał.
Kaznodzieja podkreślił też, że podczas Mszy Świętej człowiek uczy się trwania przy Jezusie i Jego Sercu. – Trwać, jak podkreślał św. Józef Sebastian, to znaczy, aby nasze serce zawsze było takim żłóbkiem, które oczekuje, że w czasie Eucharystii zostanie w nim złożony Jezus. I starajmy się, żeby w tym żłóbku było Mu dobrze – apelował za Patronem Archidiecezji Przemyskiej. Prosił też, aby święty Biskup Przemyski wyprosił wiernym łaskę, by ich serca nie były nigdy obojętne na Pana i Boga, który objawił nam Serce, i aby każdy z nas sercem odpowiedział na Jego miłość.
Łukasz Sztolf