VIII Podkarpackie Wesele bez Toastu
VIII Podkarpackie Wesele bez Toastu 2017, © RF/fot. Damian Kandefer
W sobotę, 19 sierpnia br., w Miejscu Piastowym odbyło się VIII Podkarpackie Wesele Bez Toastu. Inicjatywa – zakorzeniona już od lat na Michalickiej Górce, gdzie żył i działał bł. Bronisław Markiewicz, apostoł trzeźwości – jest wyjątkowym świętem dla całych rodzin. W tym roku w Weselu wzięło udział ok. 200 osób – zarówno tych pamiętających początki historii miejsteckiego Wesela, jak i nowych uczestników, zainteresowanych ideą życia i dobrej zabawy bez alkoholu.
– Kiedy my wychowywaliśmy dzieci, mieliśmy wielki niedosyt ze strony różnych organizacji, dotyczący braku wspomagania ludzi, którzy chcą, by Polska była trzeźwa – mówią koordynatorzy wydarzenia, Grażyna i Adam Dutkowie. Dodają: – Jeśli widzimy, że tak dużo dobrego daje się z tego wydarzenia wyprowadzić w rodzinach, bo mamy takie świadectwa, że rodziny się zmieniają, dzieci korzystają na tym. Musimy i chcemy robić to dalej.
Pierwsza część programu tegorocznego Wesela miała charakter formacyjny. Znalazły się w nim: konferencja mgr Lucyny Montusiewicz dotycząca tematyki świętowania w rodzinie, świadectwa, warsztaty małżeńskie i warsztaty tańców lednickich. Osobny program przygotowany został dla młodzieży i dzieci.
Punktem kulminacyjnym była Msza Święta, sprawowana pod przewodnictwem abp. seniora Józefa Michalika. Homilię Ksiądz Arcybiskup poświęcił miłości małżeńskiej. Opierając się na odczytanych w Liturgii Słowa fragmentach Pieśni nad Pieśniami i I Listu do Koryntian, kaznodzieja przypominał, że małżeństwo to nie jest tylko związek dwojga ludzi: – To jest świętość, więź Chrystusa i Kościoła.
– Miłość między małżonkami nie może być miłością czasową. Ona jest na zawsze i trzeba ją ofiarnie przeżywać – podkreślał abp Michalik. Zaznaczył także, że miłość prawdziwa musi się rozwijać, ma upodabniać człowieka do Chrystusa: – Ma umrzeć „ja”, a mam się stawiać do Niego podobny (…) Egoizm we dwoje będzie zakończony klęską, a jeżeli będzie ofiara we dwoje, to będzie wspólne stawanie się Chrystusem.
Swoistą odpowiedzią na te słowa było dla małżonków odnowienie sakramentalnych przyrzeczeń, zakończone indywidualnym błogosławieństwem każdego małżeństwa. Finałem całego wydarzenia była oczywiście biesiada weselna, bez alkoholu – i mimo niepogody – do białego rana.
VIII Podkarpackie Wesele bez Toastu
fot. Damian Kandefer
