Mimo cierpienia, był człowiekiem nadziei…
W 47. roku życia i 21. roku kapłaństwa, 6 lutego br., odszedł do Pana po długiej i ciężkiej chorobie ks. Krzysztof Zygar, proboszcz parafii Manasterz koło Wiązownicy. W środę, 8 lutego, w jego rodzinnych Pustynach odbyły się uroczystości pogrzebowe.
Mszy Świętej, którą sprawowali licznie zgromadzeni kapłani, przyjaciele zmarłego, przewodniczył ks. abp Adam Szal. W słowie pożegnania Metropolita Przemyski wspominał śp. ks. Krzysztofa, którego wychowawcą był jeszcze w Seminarium. Mówił: – Kapłaństwo było jego marzeniem – pragnieniem, które zrealizował przyjmując święcenia kapłańskie. Służył Panu Bogu tak, jak zamierzał – jako wikariusz i proboszcz. Służył także, podejmując ciężar krzyża w myśl słów Chrystusa „Jeśli kto chce iść za Mną, niech się zaprze samego siebie, niech co dnia bierze krzyż swój i niech Mnie naśladuje” (Łk 9,23).
Ksiądz Arcybiskup podkreślał, że – mimo cierpienia, które ks. Krzysztofa doświadczyło szczególnie w ostatnich miesiącach – był on człowiekiem nadziei i ciągle marzył o powrocie do Manasterza. – Dziękujemy dzisiaj za jego kapłaństwo, które – po ludzku sądząc – było krótkie, a jednak wydało i będzie wydawało owoce wśród tych, pośród których pracował, którym udzielał sakramentów świętych i których pragnął zjednoczyć z Panem Bogiem – bo to jest cel posługi kapłańskiej.
Ks. Krzysztof Zygar urodził się 1 sierpnia 1970 r. Święcenia kapłańskie przyjął w Katedrze w Przemyślu 26 maja 1996 r. Ślady swojej dobroci i kapłańskiego serca pozostawił w wielu miejscach, w których dane mu było posługiwać. Pracował jako wikariusz w parafiach: Białobrzegi, Przysietnica, Sanok Dąbrówka, Strachocina, Przeworsk Gorliczyna, Dukla, Rzepedź, Rakszawa. Od 2015 r. pełnił funkcję administratora, a od 2016 r. proboszcza parafii Manasterz k. Wiązownicy.
– Za szybko odszedłeś, tak to chyba dzisiaj wszyscy odczuwamy – mówił w imieniu parafian z Manasterza ks. Krzysztof Majder. – Żegnając Cię, chcemy podziękować Ci za wszystko – za to, że na naszej drodze mogliśmy spotkać właśnie Ciebie, który odcisnąłeś to piętno dobroci, życzliwości, pokory i ofiarnej pracy dla drugich. Opiekuj się dalej swoimi parafianami, rozpalaj serca do dobrego działania i wspieraj nas…