Kalwaria: Jest coś pięknego w tym pielgrzymowaniu
Od wprowadzenia relikwii św. Siostry Faustyny Kowalskiej do kościoła w Kalwarii Pacławskiej rozpoczęły się wieczorne uroczystości odpustowe w sobotę, 13 sierpnia. W kolejnym już dniu Wielkiego Odpustu na Kalwarię przybyły tłumy.
– Jest coś pięknego w tym kalwaryjskim pielgrzymowaniu – mówił główny celebrans wieczornej Eucharystii, kalwaryjski pielgrzym, abp Adam Szal. Metropolita Przemyski rozpoczął homilię od osobistej refleksji. Mówił o dwóch symbolicznych obrazach, które szczególnie zapisały się w jego sercu. Pierwszy to Kościół idący w jednym celu – Kościół, który zmierza do poznania Jezusa i oddania czci Jego Matce. Drugi obraz, chwytający za serce to Kościół, który przechodzi na kolanach przez Bramę Miłosierdzia.
Metropolita Przemyski przypomniał słowa Papieża Franciszka wypowiedziane na Jasnej Górze. Odnosząc je do pielgrzymów przybywających na Jasną Górę Podkarpacia, słowami Papieża życzył pielgrzymom: – Wam, którzy nieustannie do Niej przychodzicie, podążając do tej duchowej stolicy, niech nadal wskazuje Ona drogę i pomaga tkać w życiu pokorną i prostą treść Ewangelii.
W Roku Miłosierdzia na Kalwarii pojawiła się niezwykła postać Sekretarki Bożego Miłosierdzia. Św. Siostra Faustyna przywołana została przez kaznodzieję jako ta, która od Matki Bożej uczyła się zaufania Bogu: – Maryja nauczyła ją wierności Panu Bogu, kochać Boga pełnić Jego wolę i być jego radością. Niech to zawierzenie Bożemu Miłosierdzia, wzorem Maryi i św. Siostry Faustyny zaowocuje konkretnymi dziełami, czynami miłosierdzia.
Wprowadzenie relikwii św. Faustyny i Msza Święta
fot. Damian Kandefer