Archidiecezja Przemyska

25 stycznia, około godziny 2:30, Grzegorz Mroczka – ukochany syn, brat, przyjaciel, wieloletni animator krzyżowy Ruchu Światło-Życie z Archidiecezji Przemyskiej, świadek cierpienia, patriota – odszedł w opinii świętości do królestwa Jezusa Chrystusa. Tydzień temu w środę, 28 stycznia, o godz. 13.00 w jego rodzinnej parafii pw. św. Sebastiana i Marii Magdaleny w Sarzynie rozpoczęły się uroczystości pogrzebowe, poprzedzone wspólnotową modlitwą różańcową. Z domu rodzinnego ciało zmarłego przyprowadził do świątyni parafialnej Bp Adam Wodarczyk, Moderator generalny Ruchu Światło-Życie w Polsce. Pod Jego przewodnictwem została odprawiona w koncelebrze ok. 30 kapłanów uroczysta Eucharystia, animowana przez Diakonię Liturgiczną naszej Archidiecezji. W koncelebrze wziął udział Bp Adam Szal, Delegat KEP ds. Ruchu Światło-Życie, który po zakończonej Mszy świętej, w obrzędach pogrzebowych odprowadził ciało zmarłego na miejsce doczesnego odpoczynku.

Droga do spotkania z Jezusem w życiu Grzegorza została naznaczona cierpieniem. Przyjął je jako dar, który umocnił go w miłości do Boga. Odejście Grzegorza wzywa nas, abyśmy w duchu przeżywanego roku duszpasterskiego, zwrócili się do Boga i uwierzyli w Jego Słowo. Uwielbiajmy zatem Najwyższego Pana w świadectwie jego życia, które utwierdza nas w przekonaniu, że odszedł do Ojca w Niebie święty człowiek, a naszą modlitwą otaczajmy jego rodzinę i przyjaciół. Grzegorz jako animator Ruchu podejmował posługę w Diakonii Liturgicznej, stąd wielką troską odnosił się do sprawowania Liturgii. Od ostatnich wakacji brał udział w tworzeniu audycji Misja Liturgia dla naszego Radia FARA, zaś w ostatnim czasie z ramienia Oazy podjął się zadania przygotowania Szkoły Ceremoniarza w naszej Archidiecezji. Stąd i piękno liturgii eucharystycznej podczas uroczystości pogrzebowych. Głębię swojej duszy pozwolił także odkryć poprzez wpisy na portalu Deosfera.

Jeżeli go nie znaliście, – czytamy na stronie Ruchu Światło-Życie naszej Archidiecezji – macie okazję wsłuchać się w jego słowa, gdy kilka miesięcy przed śmiercią dał wywiad w Radiu PROFETO.PL. Niech jego słowa staną się szczególnym świadectwem i okazją do refleksji nad własnym życiem.

Zdarzają się pogrzeby, które mimo łez i ludzkiego poczucia straty, bardziej przypominają ślub i wesele. Są jak ekspresowe rekolekcje, mocno dotykające uczestników – zapisał Mariusz Majewski w artykule dla Gościa Niedzielnego.