W strugach intensywnego deszczu wierni pielgrzymi kalwaryjscy przeżywali Eucharystię w Wigilię Uroczystości Wniebowzięcia NMP. Przewodniczył jej Metropolita Przemyski, abp Józef Michalik. Koncelebrowali licznie zgromadzeni kapłani, na czele z bp. Adamem Szalem, który tego dnia przewodniczył Dróżkom Męki i Śmierci Pana Jezusa.

Pytanie o tożsamość postawił przed wiernymi w homilii Ksiądz Arcybiskup: – Czy ja jestem chrześcijaniniem, czy ja żyję swoją wiarą… czy tylko udaję? Czy przejmuję się tym, że moje miejsce jest w niebie – z Maryją przy Chrystusie.

Słuchającym wytrwale w ulewnym deszczu Kaznodzieja powtarzał słowa Jezusa, odczytane wcześniej w Ewangelii: – „Błogosławieni, którzy słuchają Słowa Bożego” […] Pan Jezus oddaje hołd tym wszystkim, którzy słuchają Słowa Bożego. I Ty będziesz błogosławiony, „jak moja Matka i moi bracia”, jeśli będziesz słuchać Słowa Bożego i pełnić wolę Bożą.

Maryja, która pełniła wolę Bożą – jak podkreślał Kaznodzieja – nie była wolna od trudności. Maryja wytrwała w wierności Bogu. A my… żyjący w czasie, gdy afera goni aferę, jest wolność dla deptania prawa Bozego, ale nie ma wolności dla tych, którzy chcą je zachować… – Co robić? – pytał Metropolita Przemyski. – Przychodzimy z ufnoscią przed tron Matki Bożej, stajemy pod Krzyżem Chrystusa. Wiemy, że nasze grzechy zostaną odpuszczone, ale potem trzeba zacząć na nowo. – Co to znaczy, Ksiadz Arcybiskup wyjaśniał w kolejnych słowach homilii: – Trzeba zacząć słuchać Kościoła. Trzeba słuchać Boga na modlitwie, nie zniechęcać się – prawa Kościoła prowadzą do zwycięstwa człowieka. – Cytując słowa Pawła VI z encykliki Humanae vitae, podkreślał: – Najważniejsze jest, żebyśmy stali po stronie Ewangelii. Nawet jeśli jest nas niewielu, nawet jeśli jestśmy sami. Naszą siłą jest trwanie w Chrystusie, trwanie na modlitwie, trwanie w wysiłku przy powstawaniu z upadków.