Ważne i najważniejsze…
Pogodne spojrzenie na świat i drugiego człowieka – po mamie. Trzeba, żeby syn miał w ręku konkretny fach – twierdził tata, listonosz. Ministrancki zachwyt pięknem Liturgii stał się dla niego początkiem drogi powołania do służby Bogu.
– A będziesz ty księdzem? – zapytała kiedyś sąsiadka. – Eee, bez żony to ja nie chcę… – odpowiedział.
Znamy go zaś właśnie jako kapłana, mnicha. O. Leon Knabit – benedyktyn z Tyńca, publicysta, autor wielu książek, redaktor programów telewizyjnych – był poniedziałkowego wieczoru, po raz kolejny, gościem ks. Dariusza Wilka CSMA.
Jak więc połączyć ze sobą te fakty? Ot tak, jak sam powtarza za Janem Pawłem II: człowieka nie można zrozumieć bez Chrystusa.